Pierwsza domena internetowa została zarejestrowana w 1985 roku. Wtedy wiele osób nie wierzyło w sukces tego rozwiązania. Jak widać jednak mylili się. Co więcej, domeny nie tylko z nami zostały od tamtej pory, ale wręcz zyskały na znaczeniu. Coraz częściej przy pomocy różnego typu „końcówek” możemy stworzyć unikalny link do naszej witryny, co cieszy się obecnie sporym uznaniem specjalistów od marketingu, znacznie bowiem pomaga budować wizerunek marki. Zakup nowej domeny dotyczy jednak jej rejestracji na zazwyczaj rok. Potem wymagane jest jej przedłużenie, które nieco różni się od zakupu. Czym konkretnie?
Rejestracja nowej domeny, a przedłużenie dotychczasowej
Niektórzy od kupna domeny rozpoczynają cały proces tworzenia swojej witryny, a nawet niejako opierają o nią wizerunek i stylistykę. Inni z kolei skupiają się na stworzeniu stylowej i funkcjonalnej strony zostawiając domenę na później i traktując ten proces bardziej jako kolejną formalność. Zawsze jednak przy zakładaniu strony musimy jakąś domenę posiadać i o ile nie jesteśmy właścicielami żadnej zarejestrowanej wcześniej, musimy zakupić nową, prawda? Otóż nie.
Poprzez pojęcie „nowej domeny” rozumiemy bowiem adres, który do tej pory nie widniał nigdzie w sieci. Zdarzają się jednak przypadki, w których interesująca nas domena WWW jest już zajęta. Co wtedy? Jeśli jej właściciel nie ma jej przypisanej do żadnej strony, albo nie widzi sensu w dalszym utrzymywaniu witryny, może zechcieć nam ją sprzedać. Często zdarza się również, że przewidujący użytkownicy wykupują domenę, którą może chcieć w przyszłości zarejestrować jakaś większa firma. Przykładem może tutaj być domena facebok.pl (dokładnie — pisane przez jedno „o”), która przez długi czas nie była w posiadaniu Facebooka. Wtedy o ile firmie zależy na danym adresie, może ona wyłożyć na stół niemałe środki, co przynosi prosty zysk osobie, która zarejestrowała domenę jako pierwsza.
Jeśli jednak dana osoba, lub firma nie przedłuży ważności domeny w określonym czasie, możemy nabyć ją albo na specjalnej aukcji, albo zwyczajnie rejestrując ją podobnie jak w przypadku dotychczas nieużywanego adresu. Różnicą jest jednak to, że dany adres może być udostępniony gdzieś na zewnętrznych stronach, albo nawet indeksowany przez algorytmy wyszukiwania — co może być zarówno zaletą, jak i problemem.
Pierwszy rok w okazyjnej cenie. Tylko pierwszy.
Warto zwrócić uwagę, że wiele firm zajmujących się sprzedażą (rejestracją) nowych domen często chwali się wyjątkowo niską ceną — szczególnie w przypadku domeny .pl. Warto przed wyborem danej oferty najpierw sprawdzić ile kosztować będzie późniejsze przedłużenie jej ważności. Okazuje się bowiem, że oszczędzając parę złotych na pierwszym roku, chcąc przedłużać ważność u tego samego dostawcy w następnych latach będziemy przepłacać kilkukrotnie.
Zależność ta szczególnie dotyczy najczęściej wykorzystywanych w naszym kraju domen (.pl, .com czy .eu), a dużo rzadziej, jeśli chodzi o domeny globalne.
Jeśli dana domena jest podpięta do strony WWW, bardzo ważne jest, aby przedłużyć ją w określonym terminie. Inaczej nie dość, że dostęp do strony z tego adresu staje się natychmiastowo niemożliwy (co może nawet przynieść realne straty, a przy dłuższej przerwie wręcz spowodować wypadnięcie z algorytmów silników wyszukiwania), to po pewnym czasie kończy się możliwością przejęcia domeny przez kogokolwiek innego, co już nie raz było powodem poważnej wtopy którejś z większych firm.
Czy jeśli w dniu wygaśnięcia nie przedłużę domeny, od razu będzie ona dostępna dla innych?
Chociaż domena WWW przestaje funkcjonować w dniu jej wygaśnięcia, w większości przypadków możemy bez większego problemu opłacić ją nawet w ciągu kilku następnych dni, czas ten jednak zależy wyłącznie od podmiotu, który ją dla nas rejestrował. Co potem?
Następną możliwością jest przywrócenie domeny, którą ciągle „zaklepuje” dla nas dostawca, w tym wypadku jednak konieczna będzie dodatkowa opłata za jej przywrócenie. Jeśli wciąż się na to nie zdecydujemy, w wielu przypadkach zawieszona domena zostanie wystawiona na ogólnodostępną aukcję. Jeśli nikt nie będzie chciał naszej domeny, to najczęściej po około 45 dniach będziemy mogli zarejestrować ją ponownie na tej samej zasadzie, na jakiej dokonujemy zakupu nowej domeny.